poniedziałek, 20 grudnia 2010

ze stoku wzięte

Płaskie stoki narciarskie bywają bardzo nie bezpieczne dla wprawionych narciarzy. Właśnie na takich stokach robi się największe głupoty... Jako dumny posiadacz snowblade'ów, rzecz jasna samouk z kilkuletnim stażem narciarskim jestem idealnym tego przykładem. Opanowanie techniki jazdy w puchu okazała się nieco trudniejsza niż by się wydawało... wydostanie się metrowymi nartami ze śnieżnego puchu wymagało pomocy z zewnątrz a paskudne uczucie przekręcanego kolana będzie długo jeszcze wywoływać gęsią skórkę. Co jednak najlepsze: przekręciłam prawe kolano natomiast siniaka mam na lewym a boli mnie prawa kostka....ciekawe czy jak" uderzę się w łokieć to będę miała limo pod okiem?"

1 komentarz: