piątek, 26 listopada 2010

żarcie na miare Bravvii

kalafior w cieście serowym...cudo na języku...z sosem czosnkowym...mmmm...jak kto ma ochotę zapraszam, byle szybko bo jak się wszystkie porcje zrobią to znikną w mig!!!
no a do tego wino półwytrawne...tez juz otwarte....więc pospieszcie się ;) toast za super kucharzenie wzniesiony!!!

2 komentarze:

  1. a Mamusia tak sie martwi jak wam to jest zle .....

    OdpowiedzUsuń
  2. hehehe ja to bym się bardziej martwiła o stan kuchni po gotowaniu ;)

    OdpowiedzUsuń